2018-09-20 10:42:05
Benedykt
Dramat, zamówiłem karmę i dzwoniłem, ponieważ z karmą był problem już od paru dni, wobec czego wykonałem kilka telefonów, szybkie sprawdzanie w internecie - OK 1000karm. I to był błąd..
Najpierw Pani odbierająca mój telefon stwierdziła, że u dostawcy jest jeszcze 7 puszek - mówie super biorę wszystko, bardzo zalezy mi na czasie proszę o informację jak tylko producent/hurtownia wyśle towar. Następnego dnia napisałem maila, zapytałem o status, otrzymałem informację: dziś będzie wysłane.. Pomyślałem noo okej, zamówienia czasem trzeba kompletować dłużej. Tego samego dnia o godzinie 14:00 ktoś dzwonił na mój telefon, niestety miałem wtedy telekonferencję. Nie odebrałem oddzwoniłem po pracy. Pani że producent miał złe stany magazynowe - nadal nie ma jedzenia!? Zapłaciłem dnia poprzedniego o 10:00 rano ponad 110zł i poinformowała mnie, że wysłała do mnie maila z tą informacją oraz z alternatywnym rozwiazaniem.
Sprawdzam skrzynkę, nie ma nic, piszę do Pani na NASTĘPNY DZIEŃ otrzymuję maila z informacją, że Pani napisała maila, do siebie... W mailu dostałem informację, że jednak da się wysłać mniejsze opakowania tej karmy, mniej korzystnie, ale będzie jej mniej niż za 100zł czyli nie spełnia minimum logistycznego. W związku z tym uwagaaaa: muszę zapłacić za wysyłkę... NAPRAWDĘ?? To jest rozwiązanie trwającego 3 dni prostego zamówienia 1 rodzaju karmy? Poprosiłem o anulowanie zamówienia, ponieważ nie jestem przyzwyczajony do tak niefrasobliwej i niekompetentnej formy obsługi klienta i nie będę takowej tolerował,
Na osłodę dodam, że Pani była grzeczna i miła, niestety nie jest w stanie wypełnić to luki kompetencyjnej i braku ogarnięcia związanego chociażby z odpisywaniem na maile. Ja rozumiem brak czasu itd itp. ale mamy w chwili obecnej walkę o klienta, ten kto się nie dostosowuje smutno kończy właśnie przez takie wpadki.
Pozdrawiam