2019-12-20 12:02:50
Mikołaj
Nie wiem, czy bardziej zawinił sam sklep, czy pracujące na jego zlecenie firma kurierska DPD, fakty są takie:
- przesyłka zamówiona i opłacona w niedzielę 15 grudnia br.
- tego samego dnia potwierdzone przyjęcie zlecenia przez sklep
- od poniedziałku zaczęły się "schody": okazało się, że sklep fizycznie nie ma zamówionego towaru
- ponoć DPD zagubił/odnalazł/rozdwoił pod tym samym numerem przesyłkę etc.
- w efekcie, po ciężkich moich bojach: i ze sklepem, i bezpośrednio z DPD, przesyłkę odebrałem dopiero w piątek 20 grudnia. Ciężko było, dawno nie straciłem tyle nerwów z powodu jednego zakupu!