Hyundai Daszuta Opinie 1.7 (6)

Obsługa może i miła ale nastawiona tylko na oskubanie klienta. Żadnej informacji na piśmie o wykonanej naprawie, zużytych częściach czy wykonanych sprawdzeniach. Goła faktura do zapłaty. A co zrobiono można jedynie dopytać pana przyjmującego zlecenie, nic na piśmie. To mało profesjonalne, albo celowe działanie.

Zamek w drzwiach mojego samochodu wydawał, wg mnie, zbyt głośny dźwięk. Umówiłem się z serwisem na konkretny dzień w celu weryfikacji mojej opinii. Mechanik potwierdził moje spostrzeżenia że zamek działa zbyt głośno i wystawił fakturę na 130 zł. Zaproponowano mi także wymianę tego 1 zamka za absurdalną kwotę 1400 zł, bo podobno inaczej się nie da a tego się nie naprawia. Wg mnie, potwierdzenie opinii klienta i propozycja wymiany nie powinny kosztować 130zł. Bo jakaż tu była wykonana praca jak tylko zgodzenie się z opinią klienta że zamek działa ale głośno?

Problem z dodzwonienie sie do serwisu. Stoje przed drzwiami serwisu, przez szybę widze pana gdzie odbiera się zamuwione części. Pan ignoruje dzwoniący telefon. Powtarzam czynnosc po 10 minutach brak reakcji. Masakra

Umówiłem się na diagnostykę elektroniki. Pracownik wsiadając do auta chyba pierwszy raz miał okazję przejechać się Genesis coupe bo przygazował jak młodzieniaszek. Do samochodu nikt nie podszedł przez godzinę. Kiedy zapytałem pracownika ile to potrwa - chłodno odpowiedział że aktualnie zajmuje się innym autem i nic nie wie. Czekałem 1,5 godz. Po tym czasie otrzymałem informację o dwóch zgłoszonych i oczywistych błędach i, a jakże - ich niemocy, jeśli chodzi o naprawę. Żadnego wydruku czy opisu zdiagnozowanych usterek oczywiście po za fakturą. W ogóle w poczekalni panował żałobny nastrój. Wydaje mi się że wszyscy mieli podobne odczucia co do przedmiotowości petentów. Zdecydowanie nie polecam - będąc tam przypomniały mi się filmy Barei o latach 70-tych.

Byłem z żoną w salonie, około dwóch tygodni temu, no rozczarowanie wielkie, żeby nie powiedzieć niesmak. Oglądaliśmy Tucsona, no i co się okazało? nikt z obsługi, nie raczył podejść, wszyscy nagle zaczęli klikać w klawiatury, wszyscy nagle zarobieni! Odniosłem wrażenie, że potraktowali nas jak bezdomnych, którzy przyszli się ogrzać! szacunek dla Klienta? Brak

Rzadko spotyka się równie miłą obsługę.