2019-08-23 12:46:11
Władysław
4.01.2017 zakupiłem w sklepie “kuplaptopa.pl” laptop "Dell Latitude 14 E7470" za kwotę 7 504,00 zł.
Laptop przez niemal 2,5 roku działał bez zarzutu. Miesiąc temu zaczęły z niego wypadać klawisze, więc odesłałem sprzęt po kontakcie z supportem Dell bezpośrednio do autoryzowanego serwisu. Po otrzymaniu raportu dot. diagnostyki sprzętu przeżyłem wielkie rozczarowanie...
Otrzymałem wycenę naprawy, która opiewała na kwotę powyżej 5 tys. zł. wraz z informacją, że większość komponentów wymaga wymiany.
Po przesłaniu zdjęć przez serwis okazało się, że laptop był zalany, płyta główna posiada osad, niektóre podzespoły są uszkodzone mechanicznie, elementy wewnętrzne są ułamane.
Z mojej strony nie nastąpiła jakakolwiek ingerencja w urządzenie od dnia zakupu.
Dodatkowo gwarancja udzielona przez sklep nie obowiązywała.
(gwarancja obowiązywała jedynie u sprzedawcy, któremu nie na rękę jest, że klient wyślę laptopa do serwisu autoryzowanego - wiemy dlaczego)
Wykonałem kilkanaście telefonów do firmy Dell wymieniłem również kilkadziesiąt e-maili z różnymi osobami z poszczególnych działów firmy.
Doszliśmy po nitce do kłębka, że komputer został kupiony od autoryzowanego resellera/sprzedawcę w listopadzie 2016. Ponieważ data ważności gwarancji/usługi ProSupport kończy się w listopadzie bieżącego roku. Data ta nie koresponduje z datą zakupu sprzętu przeze mnie. Laptop był w użyciu i prawdopodobnie uległ zalaniu. Następnie sprzedawca kupił uszkodzonego laptopa wymienił niektóre podzespoły i sprzedał komputer jako nowy w styczniu 2017 roku. Jeśli laptop byłby nowy nieużywany, to gwarancja ProSupport byłaby aktywna od stycznia 2017.
W najbliższym czasie skontaktuje się z radcą prawnym celem uzyskania informacji, czy istnieje możliwość skierowania sprawy do sądu, o ile będzie taka możliwość ponieważ od daty zakupu minęły 24 miesiące.