Restauracja Chleb i Wino Opinie 2.3 (11)

Obsługa miła natomiast zamówio e polędwiczki twarde i ciągnące.

Tym razem restauracja mnie totalnie rozczarowała . Mieliśmy rezerwację na 8 osób 12.08. Już od progu apodyktyczna i nie miła młoda Panienka, która niestety zbyt długo kazała na siebie czekać ,próbowała ustawić niczym generał klientów oczekujących na rezerwację. Już po 30minutach byliśmy przy stoliku , który nie był przyszykowany dla nas tylko dopiero był ustawiany. Dość sprawne zamówienie i... ciepła herbatka i zimne napoje wjechały... non i tu zaczyna się prawie 90 minut czekania na dania . Kelnerka powinna była uprzedzić o tak długim oczekiwaniu . Dopiero po godzinie naszej niecierpliwiści i zwróceniu uwagi poinformowała nas , że no jeszcze 15minut może. No i wjechały... Miękkie choć niestety zimne żeberka, makaron aldente ale zimny , pieczone ziemniaczki ociekajace zimnym tłuszczem, kotlet schabowy

Wczoraj byliśmy na obiedzie - nie po raz pierwszy. Dania oczywiście smaczne. Przy czym na uwagę zasługuje zachowanie obsługi. Kelner p. Kacper jest niezastąpiony, pełna profeska. Kroku dotrzymywała mu p. Zosia. Szanowni szefowie prosimy o dodatkowe i wysokie premie dla tych Państwa. Dzięki takiej obsłudze, takim ludziom lokal ma renomę i wszyscy chętnie tutaj wracamy. Serdeczne pozdrowienia.

26maj2023 godzina 15.00. Zarezerwowałam stolik. Otrzymałam : twarde, ciągnące się krążki kalmarów, każdy krążek miał inny stopień wysmażenia, jakby odsmażane ponownie ze zwrotów. Porażka. Schabowy, miękki, chłodny, do tego ziemniaki, jakby polane olejem, zimne. To były bardzo przykre urodziny. Kelner bardzo miły, ale i tak więcej nie przyjdę.

Po ok. 45 minutach czekania w kolejce powiedziano nam ,że mogą jedynie zaproponować stolik 4-osobowy w osobnym budynku "w piwnicy ". Pani stwierdziła ,że niczym to się nie różni od głównego lokalu tylko ewentualnie krzesła są na podwyższeniu. Zgodziliśmy się. Po zejściu na dół i zobaczeniu zaproponowanego stolika (bujającego i bardzo małego,gdzie na pewno nie zmieściłyby się 4 osoby) stwierdziliśmy ,że chcemy wrócić do kolejki i poczekać na NORMALNY stolik w standardach lokalu lecz usłyszeliśmy,że nie ma takiej opcji i jeśli chcemy zjeść możemy ustawić się NA KONIEC kolejki !!! I czekać kolejne 45 min! Takie traktowanie klienta nie przystoi restauracji na takim poziomie"niby " na jakim jest !

restauracja sympatyczna z miłą obsługą niezłe jedzenie niestety to co wyprawia obsługa po zamknięciu lokalu na jego zapleczu jest mało sympatyczne. środek nocy a oni hałasują tłuką drzwiami zakłócając spokój gościom hotelu nad restauracją a hałas agregatów to jakaś kpina. szkoda bo fajne apartamenty.

Wpadliśmy z drogi ale i z polecenia. To co pierwsze nas zaskakuje to klimat jest świetny. Ale to co robi prawdziwą mega robotę to na pierwszym miejscu obsługa lokalu! Ludzie naprawdę z pasją i chęciami, zaczynając od pierwszego bardzo miłego kontaktu managera (przesympatycznej pani) sali, przez obsługę stolika, kelnerów. I tu nie przypadkowo liczba mnoga ponieważ na nasze może i dziwne pytania padały odpowiedzi rzeczowe, konkretne i pomocne. Równolegle za tym idzie jedzenie, to co nam podano to niebo w gębie. Świetne doradztwo i pomoc w ukierunkowaniu wyboru który był zawsze 100/100. Wszystkie dania to poezja a deserek obłędny. Na pewno tam wrócimy choćbyśmy jechali gdzieś po drodze nie szkoda będzie nadrobić kilkadziesiąt kilometrów. Pozdrawiamy przesympatycznego Pana który zajmował się stolikiem, Wiktor bo tak miał na imię to człowiek na najwyższym poziomie wiedzy, umiejętności i komunikacji. Czuliśmy się bardzo zaopiekowani. Pozdrawiamy przy okazji resztę personelu tego kontaktowego z klientem jak również tych niewidoczynch bohaterów tego cudnego doznania od kucharzy po panią która ma świetną rękę do produktu i robi chociażby cudowne makarony!

Jedzenie przepyszne, cudowne smaki,mila obsługa. Dziekujemy pani Agacie za miłą i profesjonalną odslugę. A całemu zespołowi za tworzenie miłej rodzinnej atmosfery. Dziekujemy Renata,Iwona,babcia Ela i Paweł że Zduńskiej Woli. Napewno do Was wrócimy. 😘💕

Korzystając z toalety w restauracji Chleb i wino nieustannie słychać dźwięk mikrofalówki z kuchni. Pierogi z kaczki, które zjadłam spowodowały u mnie wieczorne wymioty.

Zatrułam się w tej restauracji, ponieważ jedzenie było nieświeże.

Smacznie tu można zjeść