2019-01-11 17:34:18
Rozalia
Dziecko miało marzenie o konkretnym samochodziku,a to był jedyny sklep w Krakowie gdzie pracownik zapewniał, że jeśli zamówię zaraz (wtorek) zabawka będzie do odbioru już na drugi dzień. To była kluczowa kwestia, bowiem miał być to prezent na urodziny chłopca w sobotę.
Minęły dwa dni, czwartek i wciąż zamówienia nie było.
Telefon do sklepu i informacja, że nie wiadomo czy dostawa będzie na piątek,bo zabawka jechała z magazynu w innym mieście.
Ostatecznie zabawka dotarła w ostatniej chwili w piątek, ale niepotrzebnych nerwów wiele.