2023-01-01 13:54:20
M4l
Pracowałam w marketingu Smmash. Jeśli chodzi o same obowiązki - było to coś, co bardzo lubiłam robić, chociaż z czasem było ich coraz więcej. Mam wrażenie, że kiełownik nie robił nic. Być może dlatego, że nic nie potrafił, dlatego nikt mu nie dawał do niczego dostępów. Nowych programów musiałam uczyć się sama lub z instrukcji. Kobiety ostrzegam, bo pAn KieRowNiK lubi się również bardzo blisko dosiąść i rzucić głupim tekstem, żeby wysłać mu swoją FOTKĘ ;)))). Jeśli stawiacie granice, to przygotujcie się na mściwe komentarze i blokowanie jakichkolwiek działań. Skłócanie pracowników, podważanie kompetencji, wyśmiewanie, oszukiwanie. Nie wiem ile negatywnych aspektów mogłabym jeszcze wymienić, było ich bardzo dużo. Jedyny pozytywny aspekt, to wspaniali współpracownicy - gotowi pomóc, inspirujący, świetni ludzie. Niesamowite jak jedna osoba potrafi utrudnić życie i funkcjonowanie w pracy.